During the first hot days this year I decided to wear my "one and only" white trousers. Unfortunately I've completely forgotten why they had to lie in my wardrobe nearly twelve months, for your information it had nothing to do with my fear of being too stocky to wear them. This I've already known thanks to my honest bikini. To cut long story short, these white beauties burst whenever you make any other movement except for standing. Several days ago was the last time when I got angry because of hearing how they tore, in next summer they will have zip-fastener. I hope twelve months is enough time for me to learn sewing.
___________________________________________________________
Wraz z pierwszymi upałami musiała nadejść także chwila kiedy w końcu w tym roku założę jedyne w mojej szafie białe spodnie. Oczywiście kompletnie zapomniałam dlaczego tak długo odkładałam moment wciśnięcia się w nie i nie chodzi tu bynajmniej o paraliżujący strach, że może się okazać iż jednak od ostatniego razu w tych białych pantalonach, przybyło tu i ówdzie; o tym fakcie jak zwykle uprzejmie zdążył już poinformować mnie mój widok w stroju kąpielowym; gorsze miało dopiero nadejść...
___________________________________________________________
Wraz z pierwszymi upałami musiała nadejść także chwila kiedy w końcu w tym roku założę jedyne w mojej szafie białe spodnie. Oczywiście kompletnie zapomniałam dlaczego tak długo odkładałam moment wciśnięcia się w nie i nie chodzi tu bynajmniej o paraliżujący strach, że może się okazać iż jednak od ostatniego razu w tych białych pantalonach, przybyło tu i ówdzie; o tym fakcie jak zwykle uprzejmie zdążył już poinformować mnie mój widok w stroju kąpielowym; gorsze miało dopiero nadejść...
Otoż pośród wielu zalet tych śnieżnobiałych cudeńek pojawia się pewien mankament, pękają przy każdym ruchu innymi niż stanie, ale na szczęście moje i ewentualnych patrzaczy nie dzieję się to w miejscu gdzie plecy gubią swą szlachetną nazwę, tylko na łydkach. Więc ostatnim razem kiedy już doszłam do siebie po tym jak usyszałam, że coś z rzeczy które mam na sobie właśnie trafia szlag to stwierdziłam, że najwyższy czas wszyć do nich zamek myślę, że mimo braku jakiegokolwiek pojęcia o szyciu pojdzie mi to lepiej niż zrzucenie 3 cm w dolnych koniczynach. Przy dobrych wiatrach na przyszłe wakacje powinny być gotowe.
trousers-HM/shirt-CUBUS/jacket-ZARA/shadows-RAYBAN/heels-ZARATRF
Piękna marynarka!)
OdpowiedzUsuńJa mam gorzej bo przy moich nieproporcjonalnych nogach nie mogę znaleźć żadnych spodni dla siebie które by mi się podobały;/
Ładna koszula i marynarka :D
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny outfit! http://twoflyingflowers.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńoj lubię ten zestaw:) piękna marynarka:)
OdpowiedzUsuńpiękna marynarka!!!Bardzo fajny zestaw:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie fajne spodnie, że szkoda byłoby wyrzucac.
OdpowiedzUsuńJest pomysł, teraz tylko checi.
Pozdrawiam
Cleo-inspire
Też kiedyś miałam białe spodnie.I też były tylko do stania.eh
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! Kobalt i biel nastraja bardzo letnio i wakacyjnie!Spodnie przy staniu tak dobrze wyglądają, że aż trudno uwierzyć w to jak się zachowują. Bezczelne!
OdpowiedzUsuń