Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie zimy w białym płaszczu, jak widać do czasu.
Ten tutaj należy do najcieplejszych, myślę że bez problemu zestawiony z odpowiednim paskiem zastąpiłby nawet sukienkę i nie musiałabym się martwić czy zmarznę bo grzeje lepiej niż mój osobisty termofor-jamnik;)
Jednakże, jak wszystko nie jest idealny.
Jego największą wadą jest to, że nie należy do mnie, na szczęście właścicielka jest moją mamą.
płaszcz/coat-Aryton,
leggings&snapback- Allegro,
botki/shoes- Stradivarius,
kamizelka/waistcoat- Cubus.
super płaszczyk :-)))
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz!
OdpowiedzUsuńGENIALNIE!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw!
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz ! Cały look mistrzowski!
OdpowiedzUsuńCałość świetnie wygląda. Botki są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuń